![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgwcdflVF8Ocazvv9UVgNC8PnCtF5JhBj1F_VDXhDZ7LsDZTrZJ8ivc4IM3XoSBpkGfqrRbga02TuRLnl06VwGloY9zDp9v6rGhzEp9oE5TsKI_WqmRCYP6WmgcQEmZI1g38umtWtFVq2w/s320/IMG_20170830_185925_658.jpg)
Tytuł: "Miłosne podchody" - niefortunny tytuł tomu 4. z cyklu "Bridgertonowie" ;)
Autor: Julia Quinn
Gatunek (wg mojej oceny): komedia, romans, tajemnica
Podobne pozycje w moim repertuarze:
- jakoś tak książka ta nieodmiennie kojarzy mi się z filmem "Kraina Jane Austen" (który gorąco polecam :P),
- "Bez serca" Kat Martin (którego z kolei NIE polecam) - podobna książka pod względem epoki, w której rozgrywa się akcja...
Fragment zapowiedzi:
" Od jedenastu lat Londyn zaczytuje się dowcipnymi "Kronikami Towarzyskimi
Lady Whistledown". Chłoszcząc ostrymi słowami, anonimowa autorka nie
pomija nikogo z "towarzystwa", nawet takiej szarej myszki, jak Penelope
Featherington. Cięte pióro skrupulatnie odnotowało jej fatalny debiut, i
kolejne nieudane sezony. Wszyscy zachodzą w głowę kim jest "Lady" o języku ciętym jak brzytwa...
Tymczasem Penelope od lat skrywa w sercu niespełnioną miłość do Colina Bridgertona. Czy uda jej się zwrócić uwagę mężczyzny, który zawsze traktował ją równie uprzejmie, co obojętnie? (...)"
Tymczasem Penelope od lat skrywa w sercu niespełnioną miłość do Colina Bridgertona. Czy uda jej się zwrócić uwagę mężczyzny, który zawsze traktował ją równie uprzejmie, co obojętnie? (...)"
Ogólna ocena: 3/5
- fabuła: 2,5/5
- postacie: 3,5/5
- świat przedstawiony/opisowość: 2/5
- prowadzenie akcji: 3/5
MINUSY:
- wątek miłosny bardzo rozwinięty, choć przedstawiony jako uroczy i nieporadny, a potem mocno erotyczny - jak w "mydlanym ach-och romansidle" z kiosku, nic imponującego wśród powieści tego rodzaju...
- mnogość postaci - dobrze oddaje klimat tamtych czasów, ale też miesza w głowie,
-
nieco trywialny problem główny i Największa Rozterka (piszę z dużych
liter, bo bohaterka naprawdę była bliska łamania palców ze zgryzoty :P),
PLUSY:
- za sam cięty język i zabawnie skonstruowane sytuacje ta książka jest u mnie pretendentką do nobla,
- mimo że to z wyglądu "pusta komedyjka romantyczna" zdarzają się momenty, gdy trzeba mocno popracować głową...
-
postacie z charakterem, które szybko budzą sympatię, w dodatku pisarze -
bardzo fajny rozbudowany wątek dotyczący ich twórczości,
- fragmenty dzienników i artykułów urozmaicające czytanie,
Oj, coś czuję, że ten trzeci raz jednak będzie. XD Ja za romansami nie przepadam (Kagehina i reszta zgrai to inna sprawa, okej?), więc i po książkę nie sięgnę, ale ciekawi mnie ten cięty język. B)
OdpowiedzUsuńMogłam w sumie wrzucić kilka cytatów, ale niechęć do spojlerów wygrała... XD Może i będzie trzeci raz, ale tylko z tą serią, bo nieczęsto spotykam stare książki w takim stylu! :D
Usuń