środa, 30 sierpnia 2017

"Miłosne podchody" (Julia Quinn) - podsumowanie książki


Nie minął nawet tydzień od mojej (nadal wspominanej z niechęcią) przygody z "Bez serca" Martin Kat, a ja znów podstępem - i bardzo obiecującym opisem - zostałam na powrót zapędzona w świat staroangielskiego romansu... Cóż - do trzech razy sztuka*, jak to mówią, zaryzykowałam i... W sumie nie żałuję ;) Ciekawi?


sobota, 26 sierpnia 2017

"Bez serca" (Kat Martin) - podsumowanie książki

Przyznaję - trafiłam na tę książkę przypadkiem szukając chwalonego dzieła Marissy Meyer... No cóż miałam DUŻEGO PECHA, że zdecydowałam się dać jej szansę. Miałam jakieś tam oczekiwania - szybko wybiłam je sobie z głowy. Ale dotrwałam do końca, żeby ostrzec innych nieświadomych, jak ja wcześniej. Ta książka ma u mnie najniższą ocenę, jaką kiedykolwiek wystawiłam... Dla osób, które ją lubią i/lub mają słabe nerwy - może lepiej nie czytajcie dalej...

sobota, 19 sierpnia 2017

"Gniew i świt" - podsumowanie książki

Gdybym mogła faktycznie nie wypuściłabym tej książki z rąk aż do świtu. Czuję także gniew, że się skończyła... Jak widać tytuł nie mógłby być bardziej adekwatny - ta książka wywołuje gwałtowne emocje... Jesteście ciekawi?

środa, 16 sierpnia 2017

"Przekleństwo Soni" - podsumowanie książki

Wielkie cesarstwo na skraju wojny domowej i jedna dziewczyna o niespotykanych zdolnościach uwikłana w walkę o władzę. Brzmi znajomo? Oczywiście. Każdy z nas chcąc lub nie doświadczył w ostatnich latach Plagi Dystopii. Są wszędzie i mówią o wszystkim... A w zasadzie to głównie do znudzenia powtarzają ten sam schemat...  Z tym przekonaniem zajrzałam do "Przekleństwa Soni". Z czystym sumieniem mówię o niej jako o dystopii... Ale też o powiewie świeżości! 

piątek, 4 sierpnia 2017

"ILLUMINAE" - podsumowanie książki

Dostałam. Otworzyłam. Zaczęłam czytać. Skończyłam czytać. Zamknęłam. Nadal nie mogę się otrząsnąć... Pierwszy raz spotkałam się z książką, w której historia ŻYJE na każdej wolnej powierzchni - w zasadzie cała ta książka JEST historią - tu nie ma "rozdziałów", "epilogów" - to skompletowany zbiór dokumentów: raportów misji, opisów nagrań z kamer, stenogramów rozmów, zapisów chatów i działań systemowych, notatek badawczych... Oddanych do naszej dyspozycji byśmy sami zbadali i odkryli PRAWDĘ o katastrofie. To nie takie proste, a - jak dowiadujemy się w miarę zagłębiania się w dzieło Grupy Illuminae - są ludzie, którzy zrobią wszystko, by nie wyszło na jaw to, co stało się naprawdę...