poniedziałek, 13 marca 2017

O kocie barona - pisadło


"(...) O kocie barona można powiedzieć tyle, że go nie było. W zasadzie to stereotyp, że każdy szanujący się baron musi mieć kota. Ale cóż nikt baronowi o tym nie powiedział, więc udawał, że ma kota, którego nie miał, by ludzie myśleli, że jest tak bardzo stereotypowy, jak nie był. To w zasadzie żaden absurd. Przecież nie on pierwszy i nie ostatni. Czasem lepiej odkryć asa niż zdradzić króla (oczywiście bez jakichkolwiek nawiązań do Wielkiego Władcy). W skrócie znaczy to też, że gdy zniknie twój obiad zgłaszasz zaginięcie deseru i nagle cała kuchnia jest twoja. (...)"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz